Translate

niedziela, 22 grudnia 2013

The landing place of Captan Cook


Dotarliśmy do tego miejsca jakieś dwa i pół wieku po wielkim człowieku. Tu, na niezbadanej jeszcze australijskiej ziemi, po raz pierwszy stopę postawił kapitan James Cook. Wiedziałem dlaczego wybrał to miejsce do lądowania. Łagodna linia brzegowa i bujna roślinność zachęcały do zejścia na ląd.

Dzienniki pokładowe z trzech wypraw kapitana Cooka mogą być podstawą do dobrego scenariusza... 
Bohater tragiczny, takich lubimy najbardziej... W potyczce z tubylcami z Hawajów został zatłuczony pałkami, jego ciało zjedzono. Marny koniec jak na wielkiego odkrywcę i kartografa. 



Zatoka Botany pod względem flory i fauny to niezwykle ciekawe miejsce. Słodka woda z rzeki Grzegorza miesza się z Morzem Tasmańskim. Kolory których nie można minąć obojętnie. D. bez znudzenia, uparcie szukała kolorystycznego klucza w kompozycjach z muszli.  


Trochę zbyt spokojnie, jak na najważniejsze miejsce w historii australijskiej ziemi.


 Leniwe skały grzeją się w skwarze, czasem lekki powiew wiatru. Spokój. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

fajnie, że jesteś z nami i komentujesz :)