Czasem granicę własnych słabości, własnych ograniczeń, wymierzonych celów...
Lubimy czasem przekraczać granice bardziej dosłownie... Granice własnego świata, granice państw, kontynentów, czy tutaj w Australii, najzwyczajniej w świecie granice stanu NSW.
Lubimy "wyskoczyć" czasem do stanu Victoria. Florą tak bardzo przypominającego świętokrzyskie lasy, pełne grzybów. W powietrzu unosi się zapach leśnego mchu...
No i te wzgórza, wyglądem przypominające bieszczadzkie wyżyny.
A na koniec wino z widokiem na zachód słońca...
Weekendowe wyjazdy to najlepszy sposób na reset.
"Leśny" park narodowy Baw Baw w stanie Victoria to nasza odskocznia od plaż, piasku i oceanicznego wiatru.
Zawsze wracamy do gór.
Zawsze wracamy do lasów.
* Baw Baw National Park leży w stanie Victoria, oddalony o 120 km na wschód od Melbourne. Płaskowyż z kilkoma wzniesieniami (Mt Baw Baw, Mt St Gwinear, Mt Erica). Wiosną i latem szczególnie bogaty w różnorodną roślinność, zimą doskonały ośrodek narciarki. Nazwa Baw Baw prawdopodobnie pochodzi od języka Aborygenów, co oznacza "echo".
Fajny klimat !! Piękne widoki
OdpowiedzUsuńtak to prawda, :) mocno pozdrawiamy
Usuń