Translate

niedziela, 10 lutego 2013

Nasze nowe miejsce...


Po azjatyckiej tułaczce znaleźliśmy miejsce, w którym postanowiliśmy zamieszkać. Granica Marrickville i Newtown w Sydney. Okolica znana jest w całym mieście z prężnie działających  lokalnych ruchów i towarzystw obywatelskich.



Do tego niezliczona ilość kawiarenek, restauracji, galerii sztuki, centrów recyklingu i anarchistycznych bibliotek. Na chodnikach uśmiechnięci ludzie, otwarci, wolni i swobodni.


Już pierwszego dnia zorientowaliśmy się, że zaledwie kilka przecznic od nas, w Ennmore Theatre gra Bat For Lashes. Wcześniej Nicholas Jaar, za kilka dni My Bloody Valentine. Ot, jedne z wielu koncertów, jakie się tu odbywają.


Addison Road Center - to największe tego typu centrum w Australii. To tu działają zapaleńcy z The Bower - miejsca recyklingu wszystkiego. Tu żaden stary rower nie kończy na złomowisku, żaden kawałek materiału nie jest wyrzucany do śmieci. Lokalni artyści, designerzy, projektanci i Bóg wie kto jeszcze, odwiedzają to miejsce, by zaopatrzyć się w potrzebne przedmioty.



Co tydzień organiczny targ, gdzie między innymi starsze małżeństwo z Polski sprzedaje jajka - oczywiście organiczne. Poza tym domowe wypieki, chleby, warzywa. Przedmioty, ubrania vintage. Produkty hand made. Dorota jest zachwycona.



Uśmiechnięci ludzie, rodziny odpoczywające na trawie. Nie siedzą przed telewizorem, lub komputerem. Rzeczywistość dla naszych sąsiadów jest ważniejsza.  Już po kilku dniach zrozumieliśmy, że jeśli chodzi o dzielnice w Sydney, to lepiej trafić nie mogliśmy.



Newtown - żywe, niezwykle inspirujące miejsce, w którym czujemy się swobodnie. Od dziś, z tego miejsca będziemy ruszać w kolejne wyprawy, by eksplorować kontynent.  Codziennie pijemy kawę w cieniu palmy rosnącej w naszym ogrodzie. Codziennie mamy nową energię.





4 komentarze:

  1. :):):) Nasze gratulacje za odwagę, stanowczość i decyzję, życzymy Wam aby ten kawałek w świecie był Waszym spełnieniem kolejnych nowych marzeń...
    PKDN

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki !!Najważniejsze to spełniać marzenia i smakować życie (dane jest tylko raz) Brawo!! UG.

    OdpowiedzUsuń

fajnie, że jesteś z nami i komentujesz :)